Ulm
miasto strzelistej wieży, miękkiej rzeki i cichej wielkości
Gdy spojrzysz na panoramę Ulm z oddali, pierwsze, co zobaczysz, to strzelista iglica katedry, niczym palec wskazujący niebo. Ale Ulm to coś więcej niż tylko słynna wieża – to miasto o duszy skromnej, lecz potężnej, w którym rzeka Donau dzieli dwa światy: niemieckie Ulm i bawarskie Neu-Ulm, a historia i nowoczesność płynnie splatają się w jedną, barwną opowieść.
Miasto z tradycją – krótka historia Ulm
Historia Ulm sięga IX wieku, kiedy to wzmiankowano je jako królewską osadę. Już w średniowieczu miasto stało się jednym z ważniejszych członków Związku Szwabskiego i dynamicznie rozwijało się jako wolne miasto cesarskie. Dzięki korzystnemu położeniu nad Dunajem, stało się centrum handlu, rzemiosła i kultury.
W XVI wieku Ulm było jednym z bastionów reformacji, a w kolejnych wiekach podnosiło się po wojnach i pożarach, by w XIX wieku znowu rozkwitać jako ważne centrum przemysłowe.
W 1879 roku w Ulm przyszedł na świat Albert Einstein, a choć jego rodzinę życie rzuciło dalej, to duch genialnego umysłu unosi się tu do dziś – w muzeach, w przestrzeni publicznej, w murach Uniwersytetu.
Co warto zobaczyć – atrakcje Ulm
Ulmer Münster – najwyższa wieża kościelna na świecie
Niewątpliwie serce i symbol Ulm. Katedra, której gotycka wieża wznosi się na 161,53 metry, jest najwyższą na świecie i dominuje nad całą panoramą miasta. Jej budowa trwała ponad 500 lat. Wnętrze zachwyca monumentalizmem, pięknymi witrażami i rzeźbionym chórem.
Warto wspiąć się na szczyt – ponad 700 schodów – by zobaczyć widok zapierający dech w piersiach: na miasto, Dunaj, Alpy i zieloną mozaikę Szwabii.
Stare Miasto i dzielnica Fischerviertel
Spacerując brukowanymi uliczkami starego miasta, trafiamy do Fischerviertel – najpiękniejszej części Ulm. Wąskie zaułki, domy szachulcowe z pochyłymi dachami, kanały, mostki, bruk, i zapach rzeki. Wszystko wygląda jak kadr z bajki braci Grimm.
W tej części znajduje się też Schiefes Haus – krzywy dom nad kanałem Blau, dziś hotel, uznawany za jeden z najbardziej pochylonych budynków mieszkalnych w Europie.
Muzeum Einsteina i rzeźba „Einstein-Brunnen”
Choć Einstein nie mieszkał w Ulm długo, jego pamięć jest tu żywa. Fontanna z jego charakterystyczną głową wyłaniającą się z chaosu symbolizuje potęgę idei. Muzeum poświęcone jego życiu i nauce to miejsce inspirujące nie tylko dla miłośników fizyki.
Mury miejskie i wieże
Zachowane fragmenty murów obronnych Ulm biegną wzdłuż Dunaju, a Wieża Prochowa (Metzgerturm), która też jest pochylona (!), dodaje uroku średniowiecznej sylwetce miasta.
Spacer po murach to romantyczna podróż w czasie, a jednocześnie doskonały punkt widokowy na rzekę i Neu-Ulm.
Muzeum Sztuki Ulm (Kunsthalle Weishaupt & Museum Ulm)
Nowoczesne galerie, które prezentują zarówno sztukę współczesną, jak i klasyczne dzieła – od średniowiecza po design XX wieku. Obok – imponująca, nowoczesna biblioteka z przeszkloną fasadą w kształcie piramidy.
Ulm – miasto rzek i zieleni
Położone u zbiegu Dunaju, Blau i Iller, Ulm to nie tylko zabytki – to także miasto zieleni i wody. Można spacerować wzdłuż promenady nad rzeką, wypożyczyć kajak, wybrać się na rejs lub po prostu siedzieć na ławce i obserwować, jak świat płynie, jak Dunaj.
Życie po niemiecku, ze szwajcarską precyzją i bawarską duszą
Choć Ulm leży w Badenii-Wirtembergii, jego stylistyczna i kulturowa mieszanka jest niezwykle bogata. Tu spotyka się porządek szwabski z kreatywną energią akademicką, a ulica potrafi przemienić się w deptak pełen muzyki, win i rozmów.
Widać to zwłaszcza podczas Ulm Narrensprung (lokalnego karnawału), jarmarku bożonarodzeniowego czy letnich koncertów na placu Münsterplatz.
Ulm to więcej niż wieża
Ulm to miasto, które zdaje się mówić cicho: „nie potrzebuję krzyczeć, by być wielkim”. Choć jego wieża widoczna jest z kilometrów, to dusza miasta skrywa się w zaułkach Fischerviertel, w odbiciu światła na tafli Dunaju, w dźwięku kroków na kamiennych schodach Münsteru.
To miasto dla tych, którzy cenią wielkość budowaną z pokory i piękno ukryte w proporcji.
I kiedy stoisz u stóp katedry i zadzierasz głowę, by objąć jej majestat – wiesz, że jesteś w miejscu, które nie tylko imponuje. Ono zaprasza do zadumy.